Wydawca treści Wydawca treści

Pokój gościnny w leśniczówcze Osierodek

Serdecznie zapraszamy do skorzystania z pokoju gościnnego w samym sercu Puszczy Knyszyńskiej

Obiekt położony na terenie Puszczy Knyszyńskiej  (przewodnik po Puszczy Knyszyńskiej). Pokój dwuosobowy (dwa łóżka dwuosobowe) z możliwością dostawki. Miejsca dla dwóch - trzech osób. Kuchnia wyposażona, możliwość gotowania posiłków. Łazienka (wanna + natrysk). Oddzielne wejście.
 
 
Rezerwacja:
tel. (85 710 37 11, 85 710 33 80) lub 
e-mailem: jakub.kacprzak@bialystok.lasy.gov.pl
 
CENNIK
 
43 zł brutto * za pierwszy dzień pobytu
27zł  brutto * za każdy kolejny dzień
* cena za dobę od osoby
 

Pokój dostępny przez cały rok – serdecznie zapraszamy!


Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

Polska Biało – Czerwoni !!!

Polska Biało – Czerwoni !!!

Leśnicy z rodzinami dopingowali narodową reprezentację na Stadionie Narodowym.

W minioną niedzielę 11 października 2015r. grupa pracowników nadleśnictwa w liczbie ponad trzydziestu osób wybrała się do stolicy naszego kraju aby swoim dopingiem zagrzewać do boju reprezentację narodową w piłce nożnej.
W wyjeździe uczestniczyły też dzieci pracowników nadleśnictwa, dla których wyjazd był nie lada gratką. Uzbrojeni w barwy narodowe już o 14:30 wyruszyliśmy autokarem do Warszawy tak aby wieczorem zająć wygodnie miejsca na Stadionie Narodowym. Mecz od samego początku był bardzo zacięty, wszak stawką był wyjazd na przyszłoroczny turniej Euro do Francji. Już w 13 minucie meczu mogliśmy unieść biało - czerwone szaliki w górę z okrzykiem goooool ! Jednak radość nie trwała długo, zaledwie 2 minuty później sędzia podyktował rzut karny dla Irlandczyków, który Jon Walters zamienił na bramkę. Po nerwowym początku mecz trochę się uspokoił i wydawało się że do przerwy nic się już nie zmieni. Jednak jeszcze w 42 minucie Polacy przeprowadzili składną akcję, po której Robert Lewandowski precyzyjnym uderzeniem głową umieścił futbolówkę w siatce przeciwnika. W drugiej połowie Irlandczycy rzucili do ataku wszystkie siły, do szczęścia wystarczyłby im remis 2:2. Polski bramkarz miał co robić. Emocji nie brakowało a do tego jeszcze sędzia przedłużył spotkanie aż o sześć minut. Irlandczycy kończyli mecz w dziesiątkę z powodu czerwonej kartki za faul na Robercie Lewandowskim a biało – czerwonym udało się dowieźć wynik do końca meczu. Nam pozostały niezapomniane wrażenia, zdarte gardła i przekonanie że nasz głośny doping przyczynił się do sukcesu naszych orłów.